Orkiszowo-pszenne drożdżówki z owocami i kruszonką

Ciasto drożdżowe leży daleko poza moją strefą kulinarnego komfortu. Ostatnio pomyślałam, że najwyższy czas to zmienić i teraz eksperymentuję z drożdżówkami. A jeśli drożdżówki, to koniecznie z owocami. Ja nie mogłam zdecydować się na jeden rodzaj, więc każdą z nich zrobiłam z innymi (czerwone i czarne porzeczki, mango, kiwi, śliwka, banan i miks wszystkiego). Jak dla mnie połączenie mango (które uwielbiam) i kruszonki zdecydowanie wygrywa, ale śmiało możecie wybrać takie owoce, na jakie akurat macie ochotę.


SKŁADNIKI:

Ciasto:
  • 0,5 kostki świeżych drożdży
  • 2 szklanki mąki (u mnie 1 pszennej tortowej i 1 orkiszowej)
  • 1 szklanka mleka roślinnego (ja użyłam migdałowego)
  • 2 łyżeczki cukru
  • 3-4 łyżki oleju
  • 0,5 szklanki erytrolu/cukru
  • dowolne owoce
Kruszonka:
  • 2 łyżki cukru trzcinowego
  • 2 łyżki mąki orkiszowej
  • 2 łyżki zimnego oleju kokosowego
  • Opcjonalnie (ale warto!) łyżeczka cynamonu

WYKONANIE:

Do ciepłego (nie gorącego!) mleka dodajemy drożdże i 2 łyżeczki cukru, mieszamy i odstawiamy na kilkanaście minut. W misce łączymy mąkę i erytrol lub cukier, a następnie wlewamy mleko z drożdżami i olej. Ciasto dokładnie wyrabiamy rękami, aż do uzyskania sprężystej kulki, którą zostawiamy pod przykryciem w ciepłym miejscu do wyrośnięcia.
Kiedy ciasto wyrośnie, dzielimy je na 6 porcji, formujemy kulki i wałkujemy na grubość ok. 1,5cm. Placuszki układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i posypujemy pokrojonymi w kostkę owocami i kruszonką. Pieczemy w 200 stopniach przez jakieś 12-15 minut.

Wykonanie kruszonki jest bardzo proste: wystarczy wysypać na talerzyk wszystkie potrzebne składniki, a następnie ugniatać palcami, aż powstaną charakterystyczne grudki (najlepiej zrobić to jak najszybciej, żeby olej kokosowy nie zaczął topić się pod wpływem ciepła dłoni)

Są naprawdę przepyszne!


Komentarze

Prześlij komentarz