Pudding z tapioki z musem z mango i banana

Jak do tej pory, moim jedynym doświadczeniem z tapioką była tajwańska bubble tea, czyli ostatnio popularna, zazwyczaj bardzo słodka "bąbelkowa" herbata. Tapioka to kasza, którą pozyskuje się z manioku - bulw popularnych przede wszystkim w Ameryce Południowej i Afryce. Jest bezglutenowa, lekkostrawna i nie powoduje uczuleń. Sprawdzi się świetnie nie tylko jako baza do słodkich deserów, ale także jako dodatek do dań wytrawnych. Jej rosnąca popularność sprawia, że staje się coraz łatwiej dostępna i tańsza. 
Jednym z najbardziej powszechnych deserów przygotowywanych z tapioki jest właśnie pudding. Ja uwielbiam zaserwować go sobie na śniadanie i jeść jeszcze ciepły, z dodatkiem słodkiego syropu i owocowym musem. Jednak smakuje przepysznie także dobrze schłodzony, na przykład z truskawkami i listkami świeżej mięty.


SKŁADNIKI:

  • 1 szklanka mleka roślinnego (ja użyłam migdałowego o smaku waniliowym)
  • 1/3 szklanki tapioki*
  • 2 łyżki syropu z agawy lub innego słodzidła (jeśli używacie słodkiego mleka, dodajcie mniej!)
  • 1 dojrzałe mango
  • 1 mały banan
  • Opcjonalne kilka listków świeżej mięty, cynamon, ekstrakt waniliowy

*Proporcje tapioki i mleka to około 1:3 lub 1:4, w zależności od tego, jak bardzo gęsty pudding chcecie otrzymać :)


WKONANIE:

Do gotującego się mleka dodajemy tapiokę i gotujemy na małym ogniu, często mieszając, aż kuleczki zrobią się całkiem przezroczyste. U mnie zajęło to około 40 minut, a jeśli chcecie skrócić ten czas, tapiokę można wcześniej namoczyć przez kilka godzin. Dodajemy słodzidło i (jeśli chcecie) cynamon i/lub ekstrakt waniliowy. Przekładamy do miseczek lub pucharków. Zostawiamy do wystygnięcia lub jemy od razu na gorąco :)
Banana i mango obieramy i blendujemy. Żeby deser był jeszcze bardziej orzeźwiający, możecie zblendować je z kilkoma listkami mięty. Otrzymany mus dodajemy do tapioki i gotowe!

Komentarze