Aksamitna zupa krem z brokułów
Muszę przyznać, że zupy na moim stole goszczą sporadycznie. Zdecydowanie częściej w ramach obiadu stawiam na kasze lub ryż z warzywami, różnego rodzaju curry, sałatki czy buddha bowle. Jeśli już jednak decyduję się na zupę, musi spełniać ona kilka warunków. Przede wszystkim ma robić się szybko: zupy, które wymagają wcześniejszego przygotowania bulionu odpadają. Po drugie, powinna być sycąca, bo w moim przypadku nigdy nie stanowi tylko "pierwszego dania", a jest całym obiadowym posiłkiem. Ważne jest też, żeby dało się ją zblendować na gładki, aksamitny krem, bo takie lubię najbardziej. No i najważniejsze - smak i aromat!
Brokułowy krem spełnia wszystkie moja kryteria. Jest delikatny i aksamitny. Jestem pewna, że przypadnie do gustu nawet osobom, które tak jak ja nie są największymi na świecie fanami zup!
Składniki (na 4 porcje)
- 1 duży brokuł
- 2 marchewki
- 1 pietruszka
- 1 cebula
- 1 mały seler
- 3-4 ząbki czosnku
- Biała część z jednego pora
- Garść posiekanej natki pietruszki
- Oliwa z oliwek
- 2 łyżki mleczka kokosowego
- Przyprawy:
- Sól
- Pieprz
- Pieprz ziołowy
- Kurkuma
- Garam masala
- Świeży lubczyk (!)
- Papryka wędzona
- Liść laurowy
- ...lub inne wedle uznania :)
- Dodatkowo prażone pestki słonecznika i dyni i/lub grzanki z żytniego chleba do podania
Wykonanie:
Wszystkie warzywa myjemy, obieramy i kroimy. W garnku na oliwie z oliwek podsmażamy cebulę i czosnek, a następnie dodajemy resztę włoszczyzny i smażymy do momentu, aż wszystkie warzywa zmiękną. Dodajemy podzielonego na mniejsze różyczki brokuła i dolewamy około 1 litra wody, mleczko kokosowe i przyprawy i gotujemy pod przykryciem około 30 minut, od czasu do czasu mieszając. Na koniec wyjmujemy listki laurowe i całość blendujemy na gładki krem. Żeby zupa była jeszcze bardziej aksamitna, możecie łyżkę oliwy z oliwek lub oleju rzepakowego.
Posypujemy grzankami lub prażonymi pestkami i gotowe!
Smacznego!
Komentarze
Prześlij komentarz