Tort marchewkowo-dyniowy i kilka słów o dyni

Przyszła jesień, a wraz z nią przepisy na dyniowe przysmaki pojawiające się w każdym miejscu internetu: frytki z dyni, dyniowe ciastka, omlety, pure i klasyczne zupy-kremy, curry z dynią, owsianka z dynią, wszystko z dynią! Uwielbiam ją tak samo, jak uwielbiam kuchenne eksperymenty: jak zwykle bez żadnego przepisu, ani nawet konkretnej wizji tego, co miałoby z tego wyjść, wrzuciłam do miski to, co miałam pod ręką i powstał mój kolejny hit tej jesieni! Zapraszam na pachnący cynamonem i imbirem tort marchewkowo-dyniowy. Delikatny smak ciasta wspaniale komponuje się z kokosową "bitą śmietaną" i chrupiącym cytrynowym lukrem.




SKŁADNIKI:

  • Około 300 gramów dyni
  • 2 małe marchewki
  • 1 szklanka mąki orkiszowej (albo innej podobnej)
  • Pół szklanki ksylitolu/cukru 
  • Pół szklanki oleju (np. kokosowy albo rzepakowy)
  • Pół szklanki mleka roślinnego (ja użyłam migdałowego)
  • Pół szklanki migdałów
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka cukru waniliowego
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 1 łyżeczka przyprawy do piernika
  • 2 cm świeżego korzenia imbiru
  • 2 łyżki siemienia lnianego zalanego wcześniej wrzątkiem
  • Puszka dobrze schłodzonego mleczka kokosowego
  • Sok z połowy cytryny
  • 5-6 łyżek cukru pudru
  • Płatki migdałowe i orzechy do dekoracji

WYKONANIE:

Dynię i marchewki obieramy, kroimy na małe kawałki i rozdrabniamy w malakserze, albo ścieramy na tarce. W misce mieszamy mąkę, ksylitol, cukier waniliowy, proszek do pieczenia i przyprawy. Dodajemy powstałe marchewkowo-dyniowe pure, olej i mleko roślinne, starty na tarce imbir oraz posiekane migdały. Masę przekładamy do małej tortownicy, pieczemy 40 minut w 180 stopniach i zostawiamy do całkowitego wystygnięcia (najlepiej na całą noc).

Do wykonania masy kokosowej potrzebujemy gęstej części mleczka kokosowego, 2 łyżek soku z cytryny i 1 łyżki cukru pudru. Kokosową "śmietankę" przekładamy do wysokiego pojemnika i ubijamy, aż zrobi się puszyste, a następnie dodajemy sok z cytryny i cukier puder i delikatnie mieszamy*

Ciasto przekrajamy, smarujemy masą kokosową i odstawiamy do lodówki, żeby stężało.

Zrobienie lukru zajmuje dosłownie chwilę - wystarczy cukier puder (około 5 łyżek), 2 łyżki soku z cytryny i 1 łyżka wrzątku. Wszystkie składniki łączymy i bardzo dokładnie mieszamy. Ja dodałam jeszcze szczyptę kurkumy, żeby zabarwić lukier na pomarańczowo. Ten krok można pominąć, albo użyć w tym celu barwnika spożywczego.

Cisto udekorowałam prażonymi płatkami migdałów i orzeszkami.


*UWAGA! Wybierając mleko kokosowe należy zwrócić uwagę na to, żeby miało jak najwięcej kokosa w składzie (najlepiej ponad 80%) i nie zawierało gumy guar - w przeciwnym razie nie będzie dało się ubić go na kokosową piankę. W takim wypadku można ratować się dodaniem odrobiny agar-agar i zamiast tortu z kokosową bitą śmietaną mieć tort z kokosowym ptasim mleczkiem ;)










Kilka słów o dyni


To kolejne warzywo z mnóstwem dobroczynnych składników, które znali i doceniali już meksykańscy Indianie. Dynia jest źródłem wielu witamin i minerałów: zawiera między innymi wapń, żelazo, potas, cynk, magnez i fosfor oraz witaminy: A, E, K, C i witaminy z grupy B. Znajdziemy w niej też beta-karoten, przeciwutleniacz, który hamuje szkodliwe procesy oksydacyjne i może zapobiegać rozwojowi chorób nowotworowych. Poza tym obniża poziom złego cholesterolu i reguluje  poziom ciśnienia tętniczego i pozytywnie wpływa na wzrok.









Komentarze