O tym, jak bardzo lubię serniki pisałam już przy okazji przepisu na czekoladowy tofurnik. Bardzo się cieszę, że tak go polubiliście!
Hiszpańskie upały dają się już we znaki, dlatego tym razem potrzebowałam czegoś mniej słodkiego, lżejszego i bardziej orzeźwiającego. Staram się też jak najlepiej wykorzystać sezon na truskawki, więc tych owoców nie mogło zabraknąć. Jeśli jesteście tutaj nie po raz pierwszy, to wiecie na pewno, jak bardzo kocham mango, a chyba każdy przyzna, że mango i truskawki to duet idealny!
Zapraszam na przepis na bez-sernik idealny - miękki, puszysty, z charakterystyczną kwaskowatością i bez posmaku tofu. Kruchy czekoladowy spód idealnie komponuje się z delikatną "serkową" warstwą i żelkowatym musem owocowym.
Składniki: (na formę 20x20 cm lub małą tortownicę)
SPÓD:
- 100 g herbatników
- 2 łyżki płatków owsianych
- 2 łyżki masła orzechowego
- 3 łyżki oleju kokosowego
- 6-8 daktyli
- Odrobina mleka roślinnego
MASA:
- 400 g tofu naturalnego
- 200 g ugotowanej kaszy jaglanej
- 1 opakowanie budyniu waniliowego
- Sok z dwóch cytryn
- 0,5 szklanki cukru
GÓRA:
- 1 dojrzałe mango
- 200 g truskawek
- 1 opakowanie galaretki bez żelatyny (ja użyłam truskawkowo-malinowej, Wy wybierzcie swoją ulubioną ;))
- Opcjonalnie cukier lub słodzidło + kilka listków mięty dla większego orzeźwienia
Wykonanie:
SPÓD:
Daktyle zalewamy wrzątkiem i zostawiamy na 5-10 minut. Wszystkie składniki miksujemy w malakserze do otrzymania gładkiej, gęstej i klejącej masy (jeśli Wasze masło orzechowe jest z tych rzadszych, może okazać się, że mleko w ogóle nie będzie potrzebne), którą następnie przekładamy do blaszki wyłożonej papierem do pieczenia. Ugniatamy, żeby rozprowadzić po całym dnie naczynia. Pieczemy 20-25 minut w 180 stopniach i zostawiamy do ostygnięcia.
MASA:
Z tofu odciskamy nadmiar wody przy pomocy ręcznika papierowego. Następnie wszystkie składniki dokładnie blendujemy, żeby nie było żadnych grudek. Otrzymaną masę "serową" wylewamy na wcześniej upieczony spód i ponownie wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni, na około 40 minut (góra ciasta powinna zrobić się lekko zarumieniona i popękana). Zostawiamy do całkowitego ostygnięcia.
GÓRA:
Mango obieramy, truskawami pozbawiamy szypułek. Owoce blendujemy.
Galaretkę rozrabiamy w połowie szklanki wrzątku i dokładnie mieszamy, a następnie bardzo powoli dolewamy ją do owocowego musu. Energicznie mieszamy i wylewamy na górę ciasta. Odstawiamy do lodówki na kilka godzin i uzbrajamy się w cierpliwość :)
Gotowe!
Komentarze
Prześlij komentarz