Tak jak lato za owoce, tak jesień uwielbiam za warzywa. Cały rok czekam na sezon dyniowy, a kiedy już się zacznie, to mogłabym nie jeść nic innego. Dynia w mojej kuchni gości w każdej postaci: zupy, kotleciki, omlety, owsianki i ciasteczka - wszystko z dynią! Nie każdy wie, że to prawdziwa skarbnica korzystnych dla naszego zdrowia składników. Zapobiega rozwojowi nowotworów, miażdżycy i chorobom serca, a dzięki wysokiej zawartości beta-karotenu chroni wzrok i przyczynia się do pięknego wyglądu cery, dlatego, jeśli macie taką możliwość, sięgajcie po nią jak najczęściej! :)
Dyniowy krem to jedna potraw, których nie może zabraknąć na moim stole, kiedy nadchodzą chłodniejsze dni. Jest cudownie aromatyczny i rozgrzewający, a przy tym pozwala na długo zaspokoić głód. Swój wyrazisty smak zawdzięcza temu, że przygotowuję go z pieczonych warzyw i nigdy nie szczędzę przypraw. Jeśli lubicie, żeby w tego typu zupach coś chrupało, krem możecie posypać prażonymi pestkami dyni i słonecznika, dodać grzanki lub, tak jak ja, pokrojone w kostkę i usmażone wędzone tofu - smakuje doskonale!
Zupa krem z dyni i soczewicy |
Składniki (na ok 4-5 porcji)
- 0,5 kilograma dyni (już po obraniu i wyjęciu pestek)
- 1 papryka czerwona
- 0,5 papryki żółtej
- 1 średnia cebula
- 2-3 marchewki
- 2 ząbki czosnku
- 0,5 szklanki żółtej lub czerwonej soczewicy
- 0,5 puszki mleczka kokosowego
- Kolendra lub natka pietruszki
- korzeń imbiru (ok 1 cm. lub więcej wedle uznania)
- Przyprawy: sól, pieprz, chilli, bazylia, pieprz ziołowy, garam masala, kurkuma
Wykonanie:
Soczewicę płuczemy, gotujemy i zostawiamy do ostygnięcia. Dynię, paprykę, cebulę i marchewki kroimy na mniejsze kawałki, skrapiamy oliwą z oliwek i pieczemy w 200 stopniach, aż warzywa zrobią się miękkie. Następnie upieczone warzywa przekładamy do garnka, dodajemy soczewicę, przeciśnięty przez praskę czosnek, posiekaną kolendrę lub natkę, pokrojony imbir i przyprawy. Dolewamy mleczko kokosowe i około szklanki wody (lub więcej, w zależności od tego, jak bardzo gęsty krem chcecie otrzymać). Całość gotujemy pod przykryciem jeszcze przez 5-10 minut, a następnie dokładnie blendujemy.
Smacznego!
Mam to samo ;) Jem tak dużo dyni, że moja skóra jest neonowa od pomarańczowego beta karotenu ;)
OdpowiedzUsuńhttps://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/